
Bo bez miłości nie ma życia.
Bo bez miłości nie ma życia.
Potknęłam się o rzeczywistość.
Zrozumiesz, kim jesteś dzięki temu, kim byłeś.
Przejmuj się tym, co możesz zmienić, reszta sama się rozstrzygnie.
To, że ludzie umierają, nie znaczy, że razem z nimi umiera nasz gniew.
Kiedy ma się dziecko, wszystko się zmienia.
Nie można martwić się o całą ludzką rasę.
Trzeba być samolubnym, trzeba myśleć
o własnym dziecku i znaleźć miejsce,
w którym będzie bezpieczne.
Być kochanym to czuć, jak promienie słoneczne padają na ciebie z każdej strony.
Każdy z was, młodzi przyjaciele,
znajduje też w życiu jakieś swoje
Westerplatte, jakiś wymiar zadań,
które trzeba podjąć i wypełnić, jakąś
słuszną sprawę, o którą nie można
nie walczyć, jakiś obowiązek,
powinność, od której nie można
się uchylić, nie można zdezerterować.
Wreszcie, jakiś porządek prawd i wartości,
które trzeba utrzymać i obronić, tak jak to
Westerplatte. Utrzymać i obronić, w sobie
i wokół siebie, obronić dla siebie i dla innych.
Ludzie zajmują się swoimi sprawami, jakby świat miał trwać wiecznie. A nie będzie trwał. Nigdy nie miał trwać wiecznie.
To co osiąga się bez bólu, jest nic nie warte. To co łatwo osiągalne jest bez znaczenia.
Lepiej jest dawać niż brać, bo nie jest ważne, że się daje, tylko, że się o kimś myśli.