
Wszystkie uczucia wpycham do sejfu i zatrzaskuję za nimi grube, ...
Wszystkie uczucia wpycham
do sejfu i zatrzaskuję za nimi
grube, trzymetrowe drzwi -
na wypadek, gdyby któremuś
zachciało się wydostać.
Szczęście i miłość jest jak bańka mydlana, nie dotykaj bo czar pryśnie.
W ogniu nie ma nic złego... o ile się człowiek do niego za bardzo nie przybliży.
Ja się dużo złoszczę. Jestem zmęczona sobą, która się złości. To kosztuje mnie zbyt dużo emocji, na które już jestem za dorosła.
Ten kraj to nic dobrego. Rozszarpujemy się tu wzajemnie na strzępu.
Rzadko jednak zaprzątam sobie tym głowę. Co za różnica, jaka jest prawda, przecież dzięki niej nie zdobędę jedzenia.
[...] szczęście jest egoistyczne i obywa się bez obcych.
Różnymi drogami biegnie życie ludzkie, ale wszyscy szukają szczęścia i miłości.
Rok jest wiekiem, gdy czeka się na miłość.
Ludzie zawsze myśleli o jutrze. Ja w to nie wierzyłem. Bo jutro nie myślało o nich. Nawet nie wiedziało, że są.
Smuciła się, że będzie tęsknić za nim każdego dnia aż do śmierci. I płakała nad sobą i zmianami, które w niej zaszły, bo czasami nawet zmiana na lepsze jest jak mała śmierć.