-To pomaga, co to jest? -Pomyślałem, że nazwę to PRZYTULAS.
-To pomaga, co to jest?
-Pomyślałem, że nazwę to PRZYTULAS.
Powiedziała mi: Tak bardzo się boję... Zapytałem: Czego? A ona: Bo jestem tak bardzo szczęśliwa. Takie szczęście jest aż przerażające. Zapytałem ją, dlaczego tak uważa. Odpowiedziała: Bo takie szczęście przytrafia się tylko wtedy, gdy zaraz ma się coś utracić.
Rozumiesz wieczność, ale nie doceniasz, jak wiele może zmienić chwila w wieczności.
Wierność ciągle jeszcze się opłaca i jest nagradzana,
a to po prostu dlatego, że żadne nieszczęście nie trwa wiecznie,
bo ludzie, jeśli już je spowodowali,
to będą też potrafili je naprawić.
Dziwne, miłość uspokaja wtedy, kiedy umiera.
(...) złość taka właśnie jest. Zaciska ci pięści i pozwala krzyczeć do woli.
Wszystko by oddał, żeby być sam, ale czuł, że ani jednej chwili nie wytrzyma w samotności.
To tylko prawdziwie piękne, co po latach wielu jeszcze się tak jak pierwszego dnia wydaje.
Nie trzymaj się kurczowo niczego, ponieważ wszystko podlega ciągłym przemianom.
Są takie osoby, o których wiesz, po prostu masz przeczucie, że zostaną z Tobą na zawsze. Czasem znikają na jakiś czas, ale więź pozostaje i wraca się do siebie, jakby nigdy nic się nie zdarzyło, jakby czas stanął w miejscu. Zaczynasz rozmawiać i czujesz, jakbyście się widzieli wczoraj.
Tarzamy się w naszym zepsuciu, jak świnie tarzają się w błocie.