
wszystko już było, oprócz nas...
wszystko już było, oprócz nas...
Nikt mi nie wierzy, gdy to mówię, ale szczęście jest kwestią wyboru.
Chciałbym Cię mieć w domu na jesień. I pisać do Ciebie listy szeptem...
Wybacz mi pozorny chłód
żyje tak, by żyć
Nie chcę zbyt wiele
wszystko lub nic...
Czuję się jak powietrze. Jestem, ale mnie nie ma.
Można by powiedzieć, byli z sobą, lecz nie byli razem, jeśli w ogóle jest to kiedykolwiek możliwe. Nie umiałbym wytłumaczyć, co to znaczy być razem, nie doświadczyłem tego, lecz wydaje mi się, że to coś najtrudniejszego, na co stać nielicznych. Mnie nie było na to stać. W przeciwnym przypadku, niezależnie jak długie związki jedno z drugim łączą, jedno dla drugiego pozostaje do końca życia tajemnicą. I z tą tajemnicą każde osobno umiera.
O doskonałości świadczą czyny.
(...) o zmierzchu można bezkarnie popełnić największe szaleństwo.
To, co jest prawdziwe nie potrzebuje rozgłosu.
Dzieci dorastają, lecz pozostają dziećmi.
Porażka tkwi utajona w każdym sukcesie, a w każdej porażce kryje się sukces.