
Każdy ma swoją śmierć. Ona idzie za nami wszędzie, przez ...
Każdy ma swoją śmierć. Ona idzie za nami wszędzie, przez całe życie, krok w krok
Miłość zaczyna się dopiero w momencie kiedy kończy się „miłosny haj”, a zaczyna życie. A życie mimo, iż piękne – jest cholernie ciężkie. Znikają różowe okulary, które założyliśmy na początku i nagle okazuje się, że partner ma wady. Pojawiają się problemy, praca, zmęczenie, czasem brak pieniędzy i milion innych kłopotów. Dlatego właśnie prawdziwa miłość to ciągłe zaangażowanie, praca, kompromisy i chęć dawania siebie. To ciągłe wspieranie się, wzajemna pomoc, rozmowy i wspólny czas razem. I to cała sztuka.
Gdy kobieta odmawia miłości,
a proponuje ci przyjaźń, nie bierz tego za odmowę; znaczy to, że chce postępować według kolejności.
Z dala od domu człowiek zyskuje nową perspektywę.
Tak to jakoś w życiu bywa, że najbardziej nas bierze ochota na to, czego nam nie wolno.
Unieście rąbki sukien, drogie panie, wkraczamy do piekieł.
Co można zrobić, kiedy najgorsze, co się może stać, naprawdę się staje?
Z własnego piekła nie można nigdzie uciec.
Bardziej niż cokolwiek innego – przygotowywanie się jest sekretem do sukcesu.
Gdzie moda panią, rozum sługą.
Zrezygnować ze szczytu - to czasem pozostać po stronie żywych.