
Jak spokojnie spał Adam, zanim przyszła Ewa.
Jak spokojnie spał Adam, zanim przyszła Ewa.
Pozostać w raju i być w nim szatanem? Wrócić do piekła i stać się tam aniołem?
Zrobiłaś to, czego nie dokonał żaden gladiator - wyrwałaś mi serce z piersi...
Mogła żyć już tylko wspomnieniami, dni życia miną i prędzej czy później skończy się wszystko.
Zamiast wierzyć, albo nie wierzyć - wątpię. I wątpienie jest moją religią.
Bo smutek rodzi się zawsze
z czasu, który upływa,
a nie zostawia owocu.
Jesteśmy szaleńcami z tego szpitala przy szosie, psychoceramikami, stukniętymi garnkami ludzkości.
Ileż razy, żeby nazwać to, co czuję, musiałem to najpierw przeczytać.
Widocznie można przeżyć nawet to, co najgorsze.
Lubię być sam, ale nie znoszę samotności.
Ludzie tworzą miejsca,
a miejsce tworzy ludzi.