– Powiedz mi, jak mnie kochasz.
– Powiem.
– Więc?
– Kocham cię w słońcu. I przy blasku świecy.
Kocham cię w kapeluszu i w berecie.
W wielkim wietrze na szosie i na koncercie.
W bzach i w brzozach, i w malinach i w klonach.
I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona.
I gdy jajko roztłukujesz ładnie –
nawet wtedy gdy ci łyżka spadnie.
Ludzie nie mogą ze sobą żyć przez swoją głupotę, a nie różnice między nimi...
Tak oto dążymy naprzód, kierując łodzie pod prąd, który nieustannie znosi nas w przeszłość.
Tak chyba wyglądają wszystkie pożegnania - przypominają skok w przepaść. Najtrudniej podjąć decyzję, że się to zrobi. Kiedy już się leci, nie można zrobić nic innego, jak tylko się temu poddać.
Los to jedno z imion naszej bezradności.
Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy.
Myślę, że w ostatecznym rozrachunku należymy do tego, co kochamy.
Kłamstwo nie ma nóg.
Koszmar, który można przeżyć raz, za drugim razem zabija.
Żyjemy tak jak śnimy – samotnie.
Ogień jest zaraźliwy! I jeśli my spłoniemy, Ty spłoniesz razem z nami.
