
Ból był krzykiem. To on krzyczał.
Ból był krzykiem. To on krzyczał.
Największe ryzyko to nie podejmować żadnego ryzyka. Albo podejmować zbyt duże ryzyko.
Ten świat jest tak cudownie pojebany, że nie wszystko można zrozumieć, i to stanowi o jego urodzie.
Dziwnie wiedzieć, że niebo mamy to samo, a cała reszta jest zupełnie inna.
Wszyscy mamy chwile słabości. Tak naprawdę liczy się to, jak sobie z nimi radzimy później.
Posiadam tyle, a bez niej wszystko jest mi niczym.
Nikt z nas nie jest całkowicie dobry. Ani całkowicie zły.
- Kiedy zacznie się wiec? - pytam.
- Nie wiesz? Już trwa.
Czuje się jak w szkole. Dlaczego zawsze wszyscy skądś wszystko wiedzą, a ja nie. To jak zły sen. "Do kiedy trzeba zaliczyć chemię? - Nie wiedziałeś? Do wczoraj.". A potem tak samo przez całe życie.
Zostaw dzisiejszy posiłek na jutro,
lecz ukończ jutrzejszą pracę dziś.
Możesz sobie jechać, jak daleko chcesz, jednak od samej siebie nie odjedziesz.
Podróż nic nie pomoże na to, co nosimy w sobie.
Kocham cię szeptem - możesz nie zauważyć.