
Trzeba zrozumieć, co się traci, żeby strata w pełni do ...
Trzeba zrozumieć, co się traci, żeby
strata w pełni do nas dotarła.
Rzeczy proste można robić w pojedynkę, do katastrof wymagany jest zespół.
Obejmuję ją. Jest mi niezręcznie i od razu czuję, że jestem gdzieś, gdzie nie pasuję.
Kiedy ludzie cię kochają, ufają ci.
Ale kiedy noc się zaczyna, wszystko jest możliwe.
Ja wolę zginąć na swój sposób, niż żyć i cieszyć się na wasz.
Życia nie mierzy się liczbą oddechów, ale liczbą chwil, w których zapiera nam dech.
Można przegrać na wiele sposobów. Czasem przegrana bywa poniekąd zwycięstwem.
Nie rozumiem w życiu dwóch rzeczy
1 Chłopaków
2 Co jest śmiesznego w wykorzystywaniu czyiś uczuć ?
FUCK LOGIC
Gdy spodka się człowiek wiary z człowiekiem wiedzy i człowiekiem światła, który z nich zrobi najwięcej zamieszania? Człowiek wiary z jego żołnierską powinnością.
To ciekawe, jak wspomnienia przeistaczają się czasem w koszmary.