
Trzeba zrozumieć, co się traci, żeby strata w pełni do ...
Trzeba zrozumieć, co się traci, żeby
strata w pełni do nas dotarła.
Jesteś jak rybacki hak, który raz wbity, wyrwać można tylko z krwią i mięsem.
Myślenie nie jest łatwe, ale można się do niego przyzwyczaić.
Tej nocy na niebie było mnóstwo gwiazd, ale nie były to gwiazdy zakochanych.
Tu, milę powyżej poziomu morza, gwiazdy wydawały się ostre i okrutne niczym otwory wycięte w czarnym aksamicie, rany zadane niebu boskim kolcem do lodu.
To były gwiazdy tych, którzy nienawidzą
i Harold czuł, że może pomyśleć życzenie: Chciałbym, żebyście zdechli, świnie.
Sztuka trwa i także Ty możesz dopisać wers.
Lepiej zginąć stojąc, niż żyć na kolanach.
Nie znam odpowiedzi, ale kilka dni temu nie wiedziałem, że są pytania.
Ty nie mów do mnie w romantycznej walucie
Ty bardziej praktycznie do mnie mów
Bo chwilowo to jesteś jak ta dziura w bucie
Że szkoda dla ciebie mi słów
Ty nie myśl że dasz mi abonament na szczęście
Że skruszysz z ciała mego lód
Ja nie mam ochoty do tego zamęścia
No chyba że zdarzy się cud
– Co ty ze mną robisz? – spytał wrony.
Uczę cię latać.
– Ja nie potrafię latać!
Właśnie teraz lecisz.
– Ja spadam!
Każdy lot zaczyna się spadaniem.
A nad obojczykiem, który Ci ślicznie wyszedł na fotografii, masz w samym środku takie cudowne wgłębienie - czy kiedyś pozwolisz mi je wypełnić ustami?
Miłość jest czymś, co rozjaśnia wnętrze człowieka.