
Kochanego ciała nigdy za wiele.
Kochanego ciała nigdy za wiele.
Szczęśliwa codzienność też istnieje, nawet jeżeli jest tylko codziennością.
Czytanie to dla mnie rozrywka, oderwanie myśli, pocieszenie, małe samobójstwo. Kiedy nie mogę już znieść świata, zwijam się w kłębek z książką, tym małym statkiem kosmicznym, którym odlatuję daleko od wszystkiego.
Istnieją cierpienia,
których kielich trzeba wypić do dna.
Bo tym właśnie jest nauka: odpowiadaniem na pytania jakich wcześniej nie umieliśmy zadać...
Potrzebuje tylko kogoś, z kim mogłabym porozmawiać o tobie, ale tylko ty jesteś jedyną osobą, z którą mogłabym porozmawiać, więc czuje się jak w potrzasku.
Mamy chronić się nawzajem, ale nie przed wszystkim. Nie przed prawdą. Oto co znaczy kogoś kochać, ale pozwolić mu być sobą.
Łatwiej zmyć krew niż wspomnienia.
Jak ludzie mogą być tacy głupi? Jakby trzymali się swojej ignorancji, bo znajomo pachnie.
Spełnienie pragnienia może, co najwyżej, sprawić Ci przyjemność i podniecić Cię na mgnienie oka. Nie myl tego ze szczęściem.
Konieczność jest ostatnią i najgroźniejszą bronią.