
Bo czy słyszał kto kiedy, żeby facet był syty dymania?
Bo czy słyszał kto kiedy, żeby facet był syty dymania?
Nikt nie będzie mi mówił, jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze.
Przez chwilę tego nie czułem, a potem poczułem.
Kobiety oceniam jak łódki - po wyglądzie rufy.
Wszyscy podejmują ryzyko. Wiemy o tym i akceptujemy je.
Jest w niej coś bezkompromisowego, jakaś porywczość, która kojarzy mi się z młodością.
Nie można uczynić niewolnikiem człowieka wolnego, gdyż człowiek wolny pozostaje wolny nawet w więzieniu.
W końcu teleturniej sprawdza nie tyle wiedzę, ile pamięć.
Czy miłość czyni głupcem, czy też tylko głupcy zakochują się?
Miłość kpi sobie z zasad, a nic nie ma większej wartości, niż to, czego zdobyć nie można.
Widzicie, wspomnienia wywołują ból. Najdotkliwszy zaś sprawiają najlepsze z nich.