
Bóg siedzi w niebie i śmieje się z ludzi, że ...
Bóg siedzi w niebie i śmieje się z ludzi, że w niego nie wierzą.
W blasku życia zawsze towarzyszą nam cienie śmierci.
Życie, choćby i długie, zawsze będzie krótkie.
Czasami wmawiamy sobie to, co chcielibyśmy, żeby było prawdą.
Niektóre kobiety są po to, by je wielbić,
inne - żeby je bzykać. Problem mężczyzn polega
na tym, że ciągle mylą pierwsze z drugimi.
Owszem, miała wspomnienia, ale wspomnień nie można dotknąć, poczuć ani przytulić.
Jeśli nie dotrzymujesz słowa w małych sprawach, to nie dotrzymasz też w dużych.
Posłuchaj jak mi prędko bije Twoje serce.
To dziwne, jak świat może przesunąć się na osi i wszystko, w co się wierzyło zmienić całkowicie w mgnieniu oka.
Gdybym mógł Cię teraz gdzieś zabrać, zabrałbym Cię tam, gdzie każdy twój uśmiech to nowy wschód Słońca, na każde twoje słowo odpowiada chór słowików, a każda twoja łza to cały wodospad. To się dzieje w moim sercu...
Bunt napotyka nieustanne zło, z którego musimy czerpać siły nowego zrywu. Człowiek może opanować w sobie wszystko, co może być opanowane, naprawić w świecie wszystko, co może być naprawione. Po czym dzieci będą nadal umierały niesprawiedliwie, nawet w doskonałym społeczeństwie. Przy największym wysiłku człowiek może zmierzać jedynie do arytmetycznego zmniejszenia cierpień świata. Ale niesprawiedliwość i cierpienie będą wciąż istniały, choćby najbardziej ograniczone, i nie przestaną być zgorszeniem. Dlaczego? Dymitra Karamazowa będzie rozlegało się nadal; sztuka i bunt umrą z ostatnim człowiekiem.