
O, jak okrutna bezbożna pobożność.
O, jak okrutna bezbożna pobożność.
Zmiana burzy wszelkie ograniczenia i czyni nas bezbronnymi wobec dzikości naszych własnych serc.
Historie miłosne zaczynają się szampanem, a kończą wywarem z rumianku.
Postęp to największa złośliwość Matki Ziemi.
Czy to nie dziwne, po tym wszystkim, co się stało? Po tym wszystkim, przez co przeszedłem. Przez co ty przeszłaś. Że miłość odczuwa się najbardziej. Coś we mnie kocha coś w tobie.
Serce bowiem, które szuka, czuje tylko, że mu czegoś brak, lecz gdy coś traci, nie może już żyć bez tego.
Słyszę krew pędzącą z hukiem po moim ciele, dudniącą w uszach.
[...] ludzie kochają się tak długo, jak długo chcą się całować w usta.
Ani chleba, ani naszego, ani
powszedniego, ani amen.
Tak naprawdę sam nie wiem, czego chcę. Ale mam nadzieję, że będę wiedział, jeśli to zobaczę.
To rzadkość czyni cuda, powtarzalność je zaciera