
O, jak okrutna bezbożna pobożność.
O, jak okrutna bezbożna pobożność.
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni,
niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami
i wewnętrznym głosem, którym żegnamy
lub przeklinamy mijający dzień.
Na całym świecie ty jesteś tą, którą kocham najbardziej.
Niech się pan strzeże najprostszych wyjaśnień - często bywają prawdziwe.
Bo przeszłość określa teraźniejszość.
- Gdybym przynajmniej był innym człowiekiem - powiedziałem. - Ale i to nie. Jestem najzwyklejszym z ludzi i nie umiem popełniać rzeczy szalonych.
Nie umiem przejść przez życie jak burza, mnożąc nienawiść możnych i rozpacz biedaków.
Nie umiem nic z tych rzeczy, które zachowują człowieka w pamięci innych. Lubię tylko szybko jeździć, czytać książki i trochę alkoholu od czasu do czasu.
Ale to już twoja rzecz, jeśli ci to wystarcza.
W nosie mam moralność. Wymysł ludzi, którzy urodzili się zimni jak ryby i nic ich nie kusi.
Bierze wilk i liczone owce.
Połowę czasu spędza obrażony na świat, drugą połowę w depresji.
Bałam się, to próbowałam uciec. Nienawidziłam, to próbowałam walczyć.
Nie do wiary, jak zmienia się człowiek kiedy się uśmiecha.