
Czemu lubię przytknąć do skroni swoje palce imitując ich kształtem ...
Czemu lubię przytknąć do skroni swoje palce imitując ich kształtem kształt broni?
Chcę, aby twój świat zaczynał się i kończył się na mnie - mówi.
Ludzie są samotni na ziemi - w tym tragizm.
Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się powrotem.
...przeszkadzała mu moja bezczynność, choć to wcale nie była prawda, gdyż zajmowałam się myśleniem.
Widzicie, wspomnienia wywołują ból. Najdotkliwszy zaś sprawiają najlepsze z nich.
Życie jest zbyt krótkie, aby żałować straconych szans i złych decyzji.
Często ceną szczęścia jesteśmy my sami.
Chodzi o to, aby ofiarować siebie, zrezygnować
z własnego życia, dać je w ofierze, ale nie
z ciężkiego obowiązku czy fanatyzmu,
ale lekko, ochoczo, z miłości.
Zacząłem liczyć durni, którzy mnie mijali.
W ciągu 2 i pół minuty naliczyłem 50,
po czym skręciłem do najbliższego baru.
Kiedy nic już nie ma, wszystko ci odebrano, pozostaje tylko nadzieja - nadzieja do samego końca.
Najlepiej się nie zatrzymywać. Najlepiej nie myśleć. Tylko walczyć.