
Trudno dwóm panom służyć.
Trudno dwóm panom służyć.
Trzeba jednak pić do dna, by dojść do dna swej duszy.
Jestem entuzjastką niewolnictwa: najbardziej na świecie marzę o tym, żeby do kogoś należeć.
Był to dobry dzień, żeby umrzeć albo iść na piwo. Zdecydował się na to drugie rozwiązanie.
Mój dom to moja twierdza.
Na pewnym etapie wyczerpania, przypomniałem sobie, rzeczywistość przestaje dotyczyć rzeczy i staje się słowem. Na pewnym etapie cierpienia ból pozwala nam dostrzegać w pełni bezpośrednie piękno każdej chwili.
Wyobrażałem sobie, że może rzeczywiście jest nadzwyczajnym człowiekiem. Po prostu jest sobą i basta. I może właśnie temu zawdzięcza swoją siłę.
A z pustką, którą w sobie nosisz, gdzie do tej pory zaszłaś?
Myśmy tak odbiegli od innych narodów, że święcimy klęski, gdy tamte święcą zwycięstwa.
Oto herezja tych czasów rozumu - albo coś podobnego. - Widzę i zgadzam się, co słuszne, ale robię to, co niesłuszne.
Usłysz mnie, dostrzeż mnie, dotknij mnie, kochaj mnie, uwolnij mnie!