
Nie lubię dzieci, za długo się smażą.
Nie lubię dzieci, za długo się smażą.
Wina to, drogi Brutusie, nie gwiazd naszych, ale nas samych.
Powiedz, mała, kogo ja się mogę bać, jak ja sam siebie się nie boję.
Jestem rozdrażniona, mam chęć szorować kamieniem po szybie.
Nic tak nie pomaga uświadomić sobie, że się kogoś nie kocha, jak jego wyznanie miłości.
Malowanie to pisanie światłem. Najpierw trzeba poznać alfabet, potem gramatykę. Dopiero wtedy można myśleć o własnym stylu i magii.
Zastanawiałam się, czy wie, jak bardzo potrafi mnie uszczęśliwić, choć tak bałam się przyszłości.
Od kiedy zacząłem myśleć samodzielnie, nie zadowalało mnie proste szczęście kota wygrzewającego się w słońcu.
Chcemy pamiętać, ale też pragniemy być zapamiętani. Dlatego malujemy.
Sny różnią się od rzeczywistości, ale są równie ważne.
"Pozwól odejść ze swojego życia tym, którzy nie doceniają ile dla nich robisz".