
Leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Jestem samotnością.
Jestem wolnością.
Jestem lękiem.
Jestem psychologiem.
Jestem schizofreniczką.
Jestem narkomanką.
Jestem człowiekiem.
Kim jestem?
Te bzdury, które mówimy, są niczym piana na wodzie; czyny to krople złota.
Nasze oddechy nieustannie się całowały.
Powoli nabierałem przekonania, że już nic mi się w życiu nie przydarzy.
Chcecie wyleczyć się ze Zła? Zróbcie to! Leczcie się ze Zła przez jego doświadczanie. Tylko człowiek zły może stać się dobry. Dobry nie ma pola manewru. Może stać się tylko Zły.
"– Czy opuścił Cię kiedyś ktoś, kogo kochałaś?
– Owszem. Zawsze ktoś kogoś opuszcza. Czasem ten drugi cię ubiegnie.
– I co wtedy zrobiłaś?
– Wszystko. Wszystko, ale to nic nie pomogło. Byłam strasznie nieszczęśliwa.
– Długo?
– Tydzień.
– To niedługo.
– Cała wieczność, jeśli się jest naprawdę nieszczęśliwym. Każda cząstka mojej istoty tak była nieszczęśliwa, że kiedy tydzień minął, wszystko się wyczerpało. Moje włosy były nieszczęśliwe, skóra, łóżko, nawet suknie. Nieszczęście wypełniło mnie tak całkowicie, że nic poza nim nie istniało. A kiedy nic już nie istnieje, nieszczęście przestaje być nieszczęściem, bo nie ma go z czym porównać. I wtedy następuje kompletne wyczerpanie. I wtedy to mija.
Powoli zaczyna się żyć na nowo."
Jak długo można żyć iluzją, żeby się nie stała rzeczywistością?
Kochasz dlatego, że kochasz. Kocha się bez przyczyny.
Ponieś trudy oddychania dłużej w zepsutej atmosferze tego świata.
Ludzka podłość - mawiał - jest
lontem czekającym tylko na
odpowiednią iskrę.