Ucieczka winnym czyni.
Ucieczka winnym czyni.
To prawda, że przygoda bez odrobiny stresu i lęku nie byłaby przygodą piękną, ale jakąś taką byle jaką, bo coś, co przychodzi bez trudu, w konsekwencji nie daje żadnej satysfakcji.
Żyję ot tak sobie, jak przelotny ptak ze złamanym skrzydłem. Nie mogę pofrunąć dalej.
Pije, a pić nie umie - zawyrokował. -
Bo, proszę waszmościów, picie zasadza się nie tylko na tym, by z kawalerską fantazją, lecz grzecznie zachowywać się w czasie uczty, ale by również następnego dnia fantazję mieć podobną do wczorajszej. Kto, waszmość panowie, napić się na drugi dzień po uczcie nie chce, ten kiep, słabeusz, i nic dobrego.
A mówię tu rzecz jasna, o piciu miodu, wina, naleweczki lub gorzałki,
nie wody, mleka czy komputu, którymi delektowanie się przystoi jedynie mnichom, niewiastom, dzieciom,
lub ludziom umierającym.
Mam ciężki charakter, ale serce dobre.
Wyobraźnia, nie inteligencja czyni nas ludźmi.
Mogła panować nad najpotężniejszymi zjawiskami na ziemi, ale wciąż nie potrafiła znaleźć w sobie mocy, aby zapanować nad najważniejszym, nad własnym sercem.
Mówią, że diabeł tkwi w szczegółach. To samo można powiedzieć o prawdzie. Odrzuć szczegóły, zostaw samo sedno i możesz na nim ukrzyżować każdego.
Mieć broń przy sobie to tylko zachęta dla innych, żeby do człowieka strzelali.
Źle być pijanym w samotności.
Jak długo żyjesz, tak długo masz szansę coś zmienić, naprawić, zacząć od nowa