
W piątek zły początek.
W piątek zły początek.
Cóż, cierpieć bez skargi to jedyna rzecz, której należy się nauczyć w tym życiu.
Siłę psychiczną zyskuje się, poznając swoje słabości.
Prostota to szczyt wyrafinowania.
Dwa serca, jedno bicie, niech mnie odnajdzie miłość na całe życie
Mogą się uratować, ale śmierć i tak ich dosięgnie.
Każde dziecko ma anioła stróża.
Sarkazm to ostatnia deska ratunku dla osób o upośledzonej wyobraźni
Miłość zaczyna się dopiero w momencie kiedy kończy się „miłosny haj”, a zaczyna życie. A życie mimo, iż piękne – jest cholernie ciężkie. Znikają różowe okulary, które założyliśmy na początku i nagle okazuje się, że partner ma wady. Pojawiają się problemy, praca, zmęczenie, czasem brak pieniędzy i milion innych kłopotów. Dlatego właśnie prawdziwa miłość to ciągłe zaangażowanie, praca, kompromisy i chęć dawania siebie. To ciągłe wspieranie się, wzajemna pomoc, rozmowy i wspólny czas razem. I to cała sztuka.
Nigdy nie zapomnę jego definicji bohatera. Otóż Campbell powiedział, że bohater to zwykły człowiek, który "robi to, co najlepsze w najgorszych czasach". Oskar Schindler w pełni odpowiada tej definicji.
Jesteśmy szaleńcami z tego szpitala przy szosie, psychoceramikami, stukniętymi garnkami ludzkości.