Wiem, że liczyłeś na to, że się nie podniosę Wiem, ...
Wiem, że liczyłeś na to, że się nie podniosę
Wiem, że cię boli wiesz, że nigdy nie przeproszę
Jesteś dla mnie martwy nie wielbię cię co niedzielę
Myślałem, że jesteś moim przyjacielem.
- Rose jest twarda. Poradziłaby sobie.
- Nie widziałeś, jak cierpiała – odparła z uporem. –
Płakała.
- I co z tego? Wszyscy czasem płaczą. Ty również.
- Ale nie ona.
To prawda....-mruknął Puchatek,
spoglądając w lustro i
klepiąc się po brzuszku.
-Nie liczy się rozmiar.
Liczy się puchatość.
Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie.
Zachowaj w pamięci nasze cudowne wspomnienia,ale nie bój się nowych.
Przecież żyje się tylko raz.
Ból jest ogromny, ale potrzebuję go, bo ratuje mnie przez utratą zmysłów.
W życiu nie chodzi o odnalezienie siebie. W życiu chodzi o wykreowanie siebie.
Kto włada symbolami, włada ludźmi.
Jeśli ukryjesz przed nim swoje serce, on nigdy nie będzie mógł ci go odebrać.
Oni umierają z miłości... czyż jest coś piękniejszego niż umrzeć z miłości?