Słodki Jezu na wrotkach!
Słodki Jezu na wrotkach!
Dopiero ze szczytu góry można ocenić rozległość równiny.
Szyby lecą, szklarz się śmieje.
Zawsze trudno mi było uwierzyć w to, że kocha mnie ktoś taki jak ty.
(...) ludzie mają wrodzony talent do wybierania właśnie tego, co dla nich najgorsze.
Krew z serca mojego twoją jest ochroną!
Jeśli prowadzisz i myślisz jesteś cholernym kretynem.
Ludzi opętanych żądzą władzy i posiadania nikt i nic nie jest w stanie powstrzymać.
Czy jest ktoś, kto się nie kurczy, kiedy wspomina własną przeszłość?
(...) bez bólu nie ma radości. To równowaga pozwala doceniać ekstrema.
On długo patrzył jej w oczy, a potem przyciągnął czule do siebie i pocałował. Długi, namiętny pocałunek powiedział więcej niż wszelkie wyjaśnienia.