Ból jest ogromny, ale potrzebuję go, bo ratuje mnie przez ...
Ból jest ogromny, ale potrzebuję go, bo ratuje mnie przez utratą zmysłów.
Ogień, powstrzymywany we mnie, czasami wydziera się z zamknięcia i padam ofiarą własnych płomieni, a gdy jestem pogrążony w płomieniach, parzę innych.
"Halt nie odezwał się ani słowem. Jednak gdy Will spojrzał na swego mistrza, napotkał wzrok ponurego zwiadowcy, który po prostu skinął głową.
A Will wiedział, że znaczyło to więcej niż całe tyrady pochwał z ust kogoś innego."
[...] Daj komuś rybę i do końca dnia nie będzie chodził głodny. Daj mu wędkę i będziesz miał konkurencję [...]
Twierdzenie, iż przeszłość można pogrzebać, jest błędne. Bo przeszłość usiłuje wygrzebać się na powierzchnię.
Człowiek jest liną rozpiętą między zwierzęciem a nadczłowiekiem. Liną nad przepaścią.
Możemy nosić chińskie ciuchy, jeździć
czeskimi autami, patrzeć w japońskie
telewizory, gotować w niemieckich garnkach
hiszpańskie pomidory i norweskie łososie.
Co do kultury, to jednak wypadałoby mieć własną.
Kochałam faceta nad życie, a później pracowałam,
żeby zapomnieć, i tak dobrze pracowałam, że po drodze zgubiłam sama siebie.
Niczym się nie wyróżniała - poza tym, że skoczyła pierwsza. Sztywniaczka skoczyła pierwsza.
Znajdź mnie szybko. Zanim znajdzie mnie kto inny.
Spokój powraca dzięki prostym przyjemnościom.