
Ból jest ogromny, ale potrzebuję go, bo ratuje mnie przez ...
Ból jest ogromny, ale potrzebuję go, bo ratuje mnie przez utratą zmysłów.
Bo dziś wiem już, ze często najbardziej kochamy tych ludzi, te sprawy i te rzeczy, od których bieg życia każe nam odchodzić - nieraz na zawsze.
Tak krawiec kraje, jak mu materii staje.
Wcześniej czy później płaci się za przysługi i to więcej niż są warte.
Najlepsze pomysły często przychodzą do głowy w pozornie beznadziejnych sytuacjach.
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona.
Gdyby tak do mózgu czopki można było wpuszczać.
Zapamiętajcie pieśń moją, bo gdy mnie już nie będzie wszystkie pieśni umilkną na wieki.
Wierność kobiety jest jak wiatr, który pozostaje zawsze taki sam, tylko zmienia kierunek.
Moja porażka bierze się z nadmiaru powodzenia.
Dziś to, co ważne, bywa niczym.