
Brak swobody to jest dla mnie = bzik i śmierć.
Brak swobody to jest dla mnie = bzik i śmierć.
jesień już Panie a ja nie mam domu
i coraz trudniej o siebie (...)
Umysł płytki jak kałuża.
To podróż jest ważna, nie jej cel.
Kiedy przyjdzie co do czego, wbije ci nóż w serce, a potem spokojnie zje kolację.
Życie zmienia się w ciągu jednego uderzenia serca.
Krzyczą tylko ci ludzie, którzy mają zbyt ubogie słownictwo, żeby szeptać.
A więc milczymy,
myśląc o sobie z daleka.
Świszczą tylko kule dookoła, tej która jest dla Ciebie nie słychać.
Widocznie jednak moje życie nie było dostatecznie ciekawe, by ktoś chciał je ze mną dzielić.
Trzeba brać życie takim, jakie jest, i zrobić z niego jak najlepszy użytek.