Wilk z siebie sierść wymiecie, obyczaju swego używa przecie.
Wilk z siebie sierść wymiecie, obyczaju swego używa przecie.
Bo czasem miałem dość i siebie, jakby nie tyle świat mi tak ciążył, co moje własne istnienie.
W tym momencie naprawdę zaliczyłam swój zdrowy rozsądek do rzeczy zaginionych.
W końcu cała sztuka w życzeniowym interesie, polegała na tym, żeby klient otrzymał dokładnie to, o co prosił, i dokładnie to, czego naprawdę wcale nie chciał.
To, co się źle zaczyna, może się skończyć tylko lepiej.
Dopóki trwa życie, dopóty trwa nadzieja.
Łatwo jest wygłaszać ostre przemówienia, szczególnie tym, którzy nie muszą ponosić odpowiedzialności.
Czuję pustkę, jakby nic nie było przede mną i poza mną. Nie rozumiem swego JA.
Oczekiwanie to lepsza część przyjemności.
Jedni potrzebują przewodnika, inni idą sami.
Człowiek człowiekowi panią z dziekanatu.