Życie jest jak morze - nie widzisz dna.
Życie jest jak morze - nie widzisz dna.
Oto tajemnica gwiazd. Koniec końców wszyscy jesteśmy sami. Bez względu na to, jak blisko wydają się inni, nawet nie mogą nas dotknąć.
Czas upływa, a my upływamy wraz z nim.
Zadziwiające, że czasem nie potrafimy dostrzec tego, co mamy przed nosem.
Nienawiść to piekło, ludzie zamknięci z sobą w wiecznej nienawiści też.
(…) niechętnie mówi się o swych brakach, inni to przecież robią za nas.
Właśnie tak musiał czuć się Kopciuszek.
Gdyby tylko, zamiast tańczyć z wdziękiem w balowej sali, był przyciśnięty do
ściany na imprezie w studenckim domu, otoczony ze wszystkich stron
przez pijanych ludzi. I, jeśli zamiast olśniewającej, szyfonowej sukni, miałby na sobie togę, którą ukradkiem naciągałby, pilnując, by istotne części ciała pozostawały zakryte. I, gdyby zamiast matki chrzestnej spełniającej każde jego życzenie, miałby nieznośną, starszą siostrę, która wmuszałaby w niego galaretkowe shoty, pakując mu je wprost do gardła. Jestem Kopciuszkiem.
Dokądkolwiek się udasz, nie uciekniesz przed sobą.
Cząstka Ciebie zostaje z tym, kto sobie poszedł.
Problem z tragedią polega na tym, że musisz dalej żyć.
Gdy człowiek opowiada się po którejś ze stron, zawsze wybiera tę niewłaściwą.