Życie jest jak morze - nie widzisz dna.
Życie jest jak morze - nie widzisz dna.
Poczucie winy nie jest tak ciężkie jak poczucie straty, ale więcej Ci zabiera.
Jedzenie mnie zabija, niejedzenie również.
Więc co mam zrobić?
Przymus bycia szczęśliwym tylko komplikuje życie.
Chłopaki nie płaczą. Ryczą.
Jestem kimś więcej, niż się wydaje. We mnie spoczywa cała moc i siła świata.
Pragnienie uczciwej walki nie jest niczym złym, pod warunkiem, że przeciwnik ma podobne zamiary.
Chcąc poznać wszystkie sprawy świata, czytajcie księgi starożytne.
Ależ milordzie, pan jest goły!- oznajmiła, wstrząśnięta nie do opisania.
Bez bólu nie ma zdobyczy.
Wnioski? Owszem, są wnioski. Jestem idiotką. To jest wniosek główny.