
(...) Po prostu jakiś czas temu odkryłam, że najlepszym sposobem ...
(...) Po prostu jakiś czas temu odkryłam, że najlepszym sposobem skłonienia ludzi, by cię lubili, jest nie lubić ich za bardzo.
Prawo serii. Jak się wali, to wszystko naraz. Podobno tak właśnie działa.
Jak można czegoś chcieć i równocześnie obawiać się tego?
Najpierw musi się wszystko zawalić, żeby człowiek mógł zobaczyć, co jest słuszne, a co nie.
Ciągnij się za swój nos, a o cudzy nie dbaj!
Jeżeli się uśmiechasz, kiedy przegrywasz, to wtedy wygrywasz w życiu.
Trzeba sprostać własnym lękom, a one ulotnią się niczym mgła w promieniach słońca.
Dobro każdy widzi inaczej.
Kochać coś lub nienawidzić można dopiero wtedy, kiedy się to zrozumiało.
(...) w małżeństwie oprócz silnej namiętności potrzebna jest przyjaźń. Przyjaciel nie obgaduje. Docenia zalety i rozumie wady, a nawet jeśli nie jest w stanie ich rozumieć, nie rozdmuchuje ich do rozmiarów góry lodowej, o którą rozbije się każdy statek codzienności.
Umieranie nie może być aż tak złe. Wielu się to udało i nigdy nie wrócili, żeby się poskarżyć.