Gdy nie kwitną ci jabłonie, nie jest to wina słońca.
Gdy nie kwitną ci jabłonie, nie jest to wina słońca.
"Widziałem najlepsze umysły mego pokolenia zniszczone szaleństwem,
głodne histeryczne nagie,
włóczące się o świcie po murzyńskich dzielnicach w poszukiwaniu wściekłej
dawki haszu,
anielogłowych hipstersów spragnionych pradawnego niebiańskiego
podłączenia do gwiezdnej prądnicy w maszynerii nocy,
którzy w nędzy łachmanach z zapadniętymi oczyma w transie czuwali
paląc w nadnaturalnych ciemnościach tanich mieszkań, płynąc poprzez
dachy miast, kontemplując jazz (...)"
Chciałbym Cię mieć w domu na jesień. I pisać do Ciebie listy szeptem...
Krótki wiersz o niespełnionej miłości
chodź
przepłyniemy sobie
przez palce
Zawsze myślałem, że odważni ludzie nie czują strachu. Po spotkaniu
z Franciszką i jej córką zrozumiałem,
że ci odważni także boją się,
jak wszyscy. Tyle że nie pozwalają,
by strach kierował ich postępowaniem.
I w cichej przystani jakiej są dla niej jego ramiona odpływa w spokojny sen...
Samotny wśród ludzi.
Byłem pewien, iż Bóg nas oszukał.
Ludzie jako całość na długo nie mogą być dobrzy, zło znów się podkrada i nas zatruwa.
jestem pewna, że kiedyś żyłam w innym świecie, powraca wciąż ten sen-Ty przychodzisz obok mnie, przez morze biegne [...] po twarzy słońce gładzi. La la laj po cichu...
Ucz się języków, bo świat nie zna litości.