
Przyczyną życiowych tragedii są nie tyle wielkie porażki, ile tęsknota ...
Przyczyną życiowych tragedii są nie tyle wielkie porażki, ile tęsknota za najprostszymi przyjemnościami i życzliwymi gestami, których nie doświadczyliśmy.
Nie można czekać w nieskończoność na osiągnięcie
doskonałości. Trzeba opuścić bezpieczne schronienie i ruszyć
naprzód, padając i powstając wraz z innymi.
Jesteś uwięziony między tym,
co czujesz, a tym, co wypada zrobić i co pomyślą inni. Zawsze wybieraj to, co sprawia, że możesz być szczęśliwy. Chyba że chcesz, by szczęśliwi byli wszyscy oprócz Ciebie.
Ból ukochanej osoby bywa gorszy, niż gdy sami go doświadczamy.
Życie jest jak nudna sztuka w teatrze, ale nie warto się spieszyć z wychodzeniem przed nieuniknionym końcem spektaklu.
Tak sobie leżałem w grobie, przewracałem się z boku na bok i nagle zaświtała mi idea.
Nie będę płakać z powodu jakichś obłąkanych morderców. Nigdy!
Nie istnieje bowiem nic takiego jak zamknięcie dawnych spraw. Wszyscy dźwigają jakiś bagaż przeszłości, tyle że niektórzy cięższy.
Nasza egzystencja składa się z porażek i sukcesów, ciągłych wyborów. Dlatego jest tak wyborna.
Musisz sam umieć cierpieć. Spotkać się z tym, co boli, sam na sam.
Początki zawsze są trudne jak fizyka kwantowa i bolesne jak hemoroidy.