Wybierając zwątpienie jako filozofię życia to tak, jak wybierać bezruch ...
Wybierając zwątpienie jako filozofię życia to tak, jak wybierać bezruch jako sposób przemieszczania się w przestrzeni.
Nieznana pustka dręczy mnie,
tęsknota za czymś, co gdzieś jest.
Los to coś, co wyciągasz jak słomkę. To szansa.
Ludzie częściej marzą o powrotach niż o odjazdach.
Ten, kto kopie dół dla innych, sam w niego wpada.
W czerwcu się okaże, co nam rok da w darze.
Rzadko jednak zaprzątam sobie tym głowę. Co za różnica, jaka jest prawda, przecież dzięki niej nie zdobędę jedzenia.
Na świecie roi się od złudnych analogii i wielkanocnych jaj, zwanych możliwościami.
Pomóż wspomóż dopomóż wyjątku czuły
odeprzeć tłumne armie reguły.
Czasem to, czego najbardziej się lękasz, jest kluczem do odnalezienia szczęścia.
-A co ma hot-dog do rzeczy?
- Powiedziałam mu, że jeśli ze mną nie pójdzie, będzie bułą.
Vee wybuchnęła świszczącym śmiechem.
-Pobiegłabym szybciej, gdybym wiedziała, że zobaczę, jak tak go nazywasz.