- Kiedy zacznie się wiec? - pytam.
- Nie wiesz? Już trwa.
Czuje się jak w szkole. Dlaczego zawsze wszyscy skądś wszystko wiedzą, a ja nie. To jak zły sen. "Do kiedy trzeba zaliczyć chemię? - Nie wiedziałeś? Do wczoraj.". A potem tak samo przez całe życie.
Najkrótsze słowa -tak i nie,
a wymagają największego namysłu.
Jest taki dzień, że po prostu, w pewnym momencie, musisz się, kurwa, rozpłakać.
A mawiają, że jedyne, czego potrzebujesz do szczęścia, to miłość.
Kłamią.
Byłem ty, kim ty jesteś, ty będziesz tym, czy ja jestem.
Zdarzają się takie rzeczy, które są jak pytania.
Mija minuta, albo lata, a potem życie odpowiada.
Jestem myślą , jestem nicością. Nie mam kształtu. Jestem ciemnością.
Zbyt często ludzkie życie rozpoczyna się i kończy pozbawione radości i pozbawione nadziei.
Jestem małym wojownikiem niestroniącym od blizn.
Przecież ukrywa się tylko to, o czym człowiek wie, że jest złe!
Szepnij mi w sercu, powiedz, że jesteś.
