Samotność nie ma nic wspólnego z brakiem towarzystwa.

 Porażka, to tylko możliwość, żeby zacząć od początku, mądrzej.

 Kiedy człowiek powiada, że nie chce o czymś mówić, zwykle to znaczy, że nie może myśleć o niczym innym....

 Paliłem trawkę, lecz się nie zaciągałem.

 Danie przygotowane z miłością jest strawą dla ciała i dla duszy.

 Właśnie tak musiał czuć się Kopciuszek.
Gdyby tylko, zamiast tańczyć z wdziękiem w balowej sali, był przyciśnięty do

ściany na imprezie w studenckim domu, otoczony ze wszystkich stron
przez pijanych ludzi. I, jeśli zamiast olśniewającej, szyfonowej sukni, miałby na sobie togę, którą ukradkiem naciągałby, pilnując, by istotne części ciała pozostawały zakryte. I, gdyby zamiast matki chrzestnej spełniającej każde jego życzenie, miałby nieznośną, starszą siostrę, która wmuszałaby w niego galaretkowe shoty, pakując mu je wprost do gardła. Jestem Kopciuszkiem.

 Nieobecność nie oznacza przecież zapomnienia.

 Nieszczęścia nawałem biegną jedne za drugim.

 Wstań, nie skupiaj się na swoich słabościach i wątpliwościach,
żyj wyprostowany!

 Wolę umrzeć na własnych warunkach, niż żyć na ich.

 Wstyd mi za ciebie. Nisko upadłeś. Tańczysz jak ci zagrają. A kiedy mówią skacz, pytasz, jak wysoko.