
(...) wszyscy myśleli, że ja się na kobietach świetnie znam. ...
(...) wszyscy myśleli, że ja się na kobietach świetnie znam. Ale przecież to absurd! Pokażcie mi kogoś kto zna kobiety?! Przecież ich nie da się niczym ogarnąć!
Chodź, poskanujmy się nawzajem.
Słowo jest ważniejsze niż pobieżny, wpisany w niego, sens.
Rzadko jednak zaprzątam sobie tym głowę. Co za różnica, jaka jest prawda, przecież dzięki niej nie zdobędę jedzenia.
No już, nie płacz. Nie przestanę cię kochać, choćbyś miała przede mną setki tajemnic.
Niespodziewanie jednak świat wyciągnął do mnie ręce i zaprosił do tańca.
Wykonaj pracę. Zrób analizę.
Ale wczuj się w swój bieg. Poczuj radość z biegania.
Nasze serca nie są z kamienia. Kamienie mogą kiedyś rozsypać się w proch. Mogą stracić kształt. Ale serca się nie rozsypują. Są pozbawione kształtu, możemy je sobie wiecznie przekazywać, czy są dobre czy złe.
- Nie odchodź - westchnęła.
- Jestem tu - szepnął. - Obok. Czekam.
O tym, co jest prawdziwe, a co nie, każdy musi zdecydować we własnym sercu i serce każdemu podpowie.
Z tego samego powodu kogoś się kocha, co nienawidzi.