
Na górze bekon Na dole bekon Nie umiem poezji Bekon
Na górze bekon
Na dole bekon
Nie umiem poezji
Bekon
Nie ma ryby bez ości i człowieka bez wad.
Upiłem się. Dokumentalnie. Doszczętnie. Na potęgę. Mamo, więcej.
Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym.
Światło wierzy, że przemieszcza się szybciej od wszystkiego, ale się myli. Nieważne, jak szybko pędzi, zawsze odkrywa, że ciemność dotarła na miejsce wcześniej i już na nie czeka.
Poznanie prawdy uzmysławia ci jedynie, jak bardzo się myliłeś i jak wstrętny jest ten świat.
Bałam się, to próbowałam uciec. Nienawidziłam, to próbowałam walczyć.
Balansuję na linie, utrzymuję się w czasie teraźniejszym, nie obawiam się przyszłości, za to przeszłość budzi
we mnie lęk. Boję się, żeby nie była
za ciężka, żeby nie zachwiała moją równowagą, nie pociągnęła mnie w dół.
Nic nie jest jednocześnie piękne i prawdziwe.
W zdrowym ciele zdrowy duch.
Zgubiłem się w mroku, a Ty mnie znalazłaś.
Płonąłem, tak bardzo, a Ty dałaś mi lód.