
Gdybym się nie urodziła, tobym nie musiała umrzeć. Widocznie wszystko, ...
Gdybym się nie urodziła, tobym nie musiała umrzeć. Widocznie wszystko, co się zdarza, po prostu ma się zdarzyć.
Próbujemy poprawić życie innym, a sami nie ogarniamy własnego.
Nie umiem żyć normalnie, choćbym nie wiem jak się starał.
Z książką w ręce po prostu lepiej mi się oddycha.
Lubię siedzieć nisko (...) upadek nie jest wówczas tak niebezpieczny.
Nic tak nie łączy ludzi jak miłość do tych samych książek.
Najprawdziwszym złem na świecie są czyny człowieka.
Powrócą jeszcze raz dni, tygodnie, lata spędzone tu, na froncie, a wówczas powstaną z martwych nasi koledzy i będą maszerować z nami, w naszych głowach zapanuje jasność, będziemy mieć cel i będziemy tak maszerować, nasi martwi koledzy obok nas, lata na froncie za nami - ale przeciwko komu, przeciwko komu?
Bądź biegunem mojego pomylonego serca.
Jeśli czegoś byłam pewna, to tego, że ukochana osoba potrafi złamać serce. Moje już złamano, rozbito na tysiące kawałeczków. Nie chciałam przechodzić tego po raz drugi.
Dążąc wciąż ku dorosłości
marnujemy dar młodości