
W nosie mam moralność. Wymysł ludzi, którzy urodzili się zimni ...
W nosie mam moralność. Wymysł ludzi, którzy urodzili się zimni jak ryby i nic ich nie kusi.
- Wydaje mi się, ciociu, że oni chcieliby widzieć ten szpital innym, niż naprawdę jest. Jakby człowiek przychodził do szpitala tylko po to, żeby wyzdrowieć. A przecież przychodzi się tutaj także po to, żeby umrzeć.
Normalność bywa niekiedy ciężarem ponad siły- wtedy, kiedy staje się wyjątkiem.
Zakończenie wypowiedzi słowami
"i kropka" nie czyni jej niepodważalną.
Człowiek potrzebuje tego, co w nim najgorsze, by dosięgnąć tego, co w nim najlepsze.
Takie szczęście nie może długo trwać, pomyślał. Jest zbyt wielkie.
Przekora jest intelektualnym instynktem samozachowawczym.
Wiem - przyznał cicho. Ale ja ciągle tu jestem. I wciąż kocham cię jak szalony.
Moje nadzieje nie zawsze się spełniają,ale zawsze mam nadzieje:))))
Bogactwo jest powszechne, mądrość niezwykle rzadka.
Miłość nigdy nie idzie w parze z rozsądkiem.