W nosie mam moralność. Wymysł ludzi, którzy urodzili się zimni ...
W nosie mam moralność. Wymysł ludzi, którzy urodzili się zimni jak ryby i nic ich nie kusi.
Smutek jest czasem naszym ostatnim szczęściem.
Ludzie się zmieniają. Sprawy układają się nie po naszej myśli, ale życie toczy się dalej.
To takie łatwe oceniać innych ludzi...
Zdrada dotyczy ciała, niewierność- duszy.
Plotka wylatuje wróblem, a wraca wołem.
Życie jest zbyt krótkie, by tracić przyjaciół.
Życie jest straszne, ale ja postanowiłem, że jest piękne.
I czemu ludzki umysł przechowuje równie zdumiewające strzępy bezużytecznych śmieci?
Życie jako palący się papieros, coraz więcej i więcej popiołu, aż w końcu tląca się starość i koniec, zostaje sam tylko martwy filtr.
Ci, co upadli na dno, wiedzą, na czym stoją.