
Dawno. dawno temu, anioł i diablica trzymali w dłoniach rozwidloną ...
Dawno. dawno temu, anioł i diablica trzymali w dłoniach rozwidloną kostkę życzeń. Kiedy pękła, świat rozpadł się na dwoje.
Zawsze trzeba być ostrożnym z książkami i z tym, co w nich jest, bo słowa mają moc zmieniania ludzi.
Na początku każdej wyprawy jest marzenie. Czasem wystarczy zdjęcie, zasłyszana historia i już wiemy, że właśnie to miejsce nas przyzywa. To właśnie tam chcemy być, pod tym, a nie innym niebem zasypiać, tych a nie innych ludzi spotykać. W sercu pojawia się tęsknota, którą uleczyć może tylko wyruszenie w drogę.
Trzeba tworzyć dobro ze zła, bo nie ma nic innego, z czego można je tworzyć.
Nikt nie lubi, kiedy jego świat rozsypuje się na kawałki.
Błędy nie są od tego, żeby ich żałować, lecz żeby ich ponownie nie popełniać.
Ja nigdy nie będę wiedziała, jakie to uczucie, co wtedy przeżywałam.
Mężczyzna jest zazdrosny, gdy zaczyna płonąć. Kobieta - jeszcze zanim pokocha.
Pewnego dnia z tych wszystkich skomplikowanych emocji, ze złości, żalu smutku i tęsknoty zostanie tylko zwykła, prosta obojętność.
Kobiety są niewyjaśnioną tajemnicą.(...) I jednym z cudów świata.
Miłość dopadła nas tak, jak dopada człowieka w zaułku wyrastający spod ziemi morderca, i poraziła nas oboje od razu.