
Lepiej należeć, gdzie się nie przynależy, niż nie należeć tam, ...
Lepiej należeć, gdzie się nie przynależy, niż nie należeć tam, gdzie się kiedyś przynależało, pamiętając, jak to było kiedyś przynależeć.
Czasem, gdy dobrze się kogoś zna, jedno spojrzenie, uniesienie brwi czy zaciśnięcie warg mówi więcej niż całe godziny gadania.
Jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było, i nigdy tak nie będzie, żeby jakoś nie było.
- Wiesz - odezwał się Quinn - jedyną zaleta tej sytuacji było to, że urwałem się z lekcji historii. Teraz lekcja historii przyszła do mnie.
Może Bóg istnieje, a może nie. Tak czy inaczej, jesteśmy zdani na siebie.
Żyłam z ludźmi, więc jestem zła.
Żaden kraj, w którym wykonuje się wyroki śmierci, nie może być cywilizowany.
Czy można się trochę rozerwać? Jeśli się ktoś rozrywa, to chyba od razu na kawałki?
Myślenie. Myślenie i samotność, bo nieważne, z kim spędzasz czas, na końcu jesteś sam.
Dobre, czyste zabójstwo jest bardzo relaksujące. Krwawe są gorsze, bo potem trzeba posprzątać...
Tak to już jest, ludzie likwidują to co budzi w nich strach.