Ja tak się boję ciemności, że jak myję twarz, to ...
Ja tak się boję ciemności, że jak myję twarz, to najpierw zamykam jedno oko i namydlam połowę, spłukuję i dopiero zabieram się do drugiej.
[...] upłynęło trochę czasu, zanim przestałem jej wszędzie wyglądać, zanim się przyzwyczaiłem, że popołudnia straciły swój kształt [...], zanim moje ciało przestało wreszcie tęsknić do jej ciała; czasami sam dostrzegałem, jak moje ramiona i nogi szukały jej we śnie [...].
Aksamity, atłasy sławy nie czynią.
Jeśli zaakceptujesz jakąś możliwość, to sprawiasz, że staje się realna.
Zauważam, że im jestem starszy, tym mniej lubię mówić. Zwłaszcza że ludzie dużo mówią, ale nie rozmawiają, nie wymieniają myśli, tylko paplają. To męczące. I nie spotykają się ze sobą, tylko powtarzają: "Dobra, to jesteśmy w kontakcie". Każdy jest gdzieś w sobie. Wymieniają komunikaty.
Bez przeszłości nie ma przyszłości.
W rzeczywistości sztuka odzwierciedla widza, nie życie.
Miłość nie może trwać wiecznie, tak samo zresztą jak jej brak.
Ludzie słyszą to, co spodziewają się usłyszeć, a nie to, co się do nich mówi.
Życie polega na poszukiwaniu i tęsknocie.
Z kłamstwem jest tak: jeśli ktoś ci nie uwierzy, gardzisz sobą; jeśli ci uwierzy, gardzisz nim.