
Noc to pora, kiedy mroczne myśli szarpią duszą jak sznurki ...
Noc to pora, kiedy mroczne myśli szarpią duszą jak sznurki marionetką.
Ból jest święty i należy go uszanować milczeniem i samotnością.
Nie znamy ludzi tak, jak nam się wydaje - łącznie z samymi sobą.
Są rzeczy ważniejsze od innych, i nic nie poradzę, że czyni mnie to złym.
Słuchaj, kiedyś przechodziłem przez wioskę. Jakiś dziewięćdziesięcioletni dziadunio sadził drzewo migdałowe. „Hej, dziadku! – wołam. – Sadzisz drzewo migdałowe?” A on, zgarbiony, odwrócił się i powiedział: „Tak, mój synu, ja postępuję tak, jakbym nigdy nie miał umrzeć!” „A ja – odparłem – postępuję tak, jakbym miał umrzeć w każdej chwili”. Kto z nas dwóch miał rację, szefie? – Spojrzał na mnie triumfalnie. – Tu cię mam! – powiedział.
Hulaj dusza, piekła nie ma.
Niektórzy ludzie będą Cię kochać tak długo, jak długo będziesz pasować do ich pudełka. Nie bój się ich rozczarować.
Nie wierz we wszystko, co słyszysz.
Każdy z poranków świata przychodzi raz tylko, wszystkie mijają bezpowrotnie.
Odkąd Cię tu nie ma, przestaję trochę wierzyć, że mogłaś mi się w ogóle przytrafić, że tyle rzeczy pięknych i niezasłużonych może nagle spaść na człowieka..
Nie chcę cenzurować siebie z lęku przed odrzuceniem.