
Mężczyźni w ogóle nie umieją płakać.
Mężczyźni w ogóle nie umieją płakać.
Człowiek nigdy nie kończy czytać, choćby książki się skończyły, tak samo jak nigdy nie przestaje się żyć, choćby doszło do śmierci.
Wszystko widzisz, nie komentujesz i wszystko rozumiesz.
Sądził, że to nie szaleństwo, a intensywność przeżywania uczyniła ją zobojętniałą.
Granica krzywdy leży w sumieniu, w sercu ludzkim.
Brak swobody to jest dla mnie = bzik i śmierć.
Balansuję na linie, utrzymuję się w czasie teraźniejszym, nie obawiam się przyszłości, za to przeszłość budzi
we mnie lęk. Boję się, żeby nie była
za ciężka, żeby nie zachwiała moją równowagą, nie pociągnęła mnie w dół.
Lęk przed nieśmiertelnością był większy od lęku przed śmiercią.
To było niesprawiedliwe, ale takie jest życie: karnawał gówna z gównianymi nagrodami.
Ludzie mogą się uśmiechać, poklepywać cię po plecach, udawać przyjaciół, ale to jeszcze nie znaczy, że nimi są.
Miłość jest bezdusznym draniem.