(…) niechętnie mówi się o swych brakach, inni to przecież ...
(…) niechętnie mówi się o swych brakach, inni to przecież robią za nas.
Strach i kłamstwa jątrzą się w ciemności. Prawda może ranić, ale tnie czysto.
Świat się zmienia, słońce zachodzi, a wódka się kończy.
Wszyscy pytają , jaki jest sens życia, a nikt nie pyta, jaki jest sens śmierci.
Jestem skrajnie wyczerpany,
a przecież jest rano...
Nie można zapełnić pustki tym, co się straciło.
Nie mam gotówki, majątku, nadziei. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi.
Świat bez słów wyglądałby inaczej.
Im bardziej płaczę, tym słabsza się staję. Nie jestem już niczym więcej jak naczyniem na łzy, które nie przestają płynąć.
Szczęście, którego wyczekujemy, potrafi zburzyć to, które właśnie przeżywamy.
Nie musisz notować.
Jeżeli to ważne, to zapamiętasz.