
Czytelnik żyje tysiącem żyć zanim umrze. Ten zaś, kto nie ...
Czytelnik żyje tysiącem żyć zanim umrze. Ten zaś, kto nie czyta – tylko jednym.
Nie tylko na skutek swych warunków zewnętrznych, ale w większym stopniu przez właściwe sobie usposobienie jestem człowiekiem zamkniętym, milczącym, nietowarzyskim i niezadowolonym,
czego nie mogę nazwać własnym swym nieszczęściem,
gdyż jest to tylko refleksem mojego celu.
Wszystko ma dwie strony, nawet cieniutka kartka papieru.
Bo choć zapomniał o nas świat, mokrzy od stóp do głów nie tracimy nadziei.
Podświadomość ma niezawodne sposoby na rozwiązanie każdego problemu.
Druga na prawo, a dalej prosto aż do rana.
[...] jestem bezradny, jestem jak organiczna definicja angielskiego słówka „pathetic", jestem jak podstarzały Donnie Darko,
jestem potencjalnym samobójcą z miłości
przez utopienie, jestem jak otwarta czakra, cieknący kran i krwawiący nos.
Czas rozciąga się, zatrzymuje się w zależności od potrzeb serca.
Jesteśmy jako oliwki, dopiero kiedy nas miażdżą, wydajemy z siebie to, co najlepsze.
Strach obezwładnia szybciej niż jakikolwiek oręż wojenny.
Kiedy otwierasz książkę, wkraczasz jakby do teatru: najpierw jest kurtyna, odsuwasz ją i przedstawienie się zaczyna