
Czuję, że coś nas łączy. Czuję, że coś nas wspólnie ...
Czuję, że coś nas łączy. Czuję, że coś nas wspólnie wkurwia.
To prawda....-mruknął Puchatek,
spoglądając w lustro i
klepiąc się po brzuszku.
-Nie liczy się rozmiar.
Liczy się puchatość.
Zawsze powtarzałem, że jest w nim więcej niż wzrok potrafi dostrzec.
Nieśmiałość i tchórzostwo w połączeniu z zadufaniem to potworna kombinacja.
Czy chodzi o to, czego naucza nauczyciel? Czy też o to, co pojmuje uczeń?
Kogo widzimy, kiedy widzimy samych siebie?
Nie dostaje się mądrości w darze, trzeba ją odkryć samemu po wędrówce, jakiej nikt nie może podjąć za nas ani jej nam oszczędzić, bo ona jest spojrzeniem na świat.
Biada ci, jeśli wszyscy ludzie mówią dobrze o tobie!
Problemy to tchórze, atakują w grupach.
Wszyscy nosimy w sobie coś mocno ściśniętego, coś na kształt owych japońskich kwiatów co rozwijają się wówczas gdy rzuci się je na wodę.
Wszyscy powinniśmy byli umrzeć, tak byłoby najlepiej.