
Stworzyłem wszechświat, ale proszę, nie wiń mnie za to. Bolał ...
Stworzyłem wszechświat, ale proszę, nie wiń mnie za to. Bolał mnie brzuch.
Milion słów ogrzewał piątkę zmarzniętych dzieciaków ledwie przez jedną noc.
Jedną z największych zagadek bytu jest to, że przez wiele miesięcy czy nawet lat człowieka może nie spotkać nic ciekawego, a potem w ciągu kilku godzin, a nawet minut zdarza się coś, co wywraca wszystko
do góry nogami.
Kocham Cię, i nie wiem, jak mógłbym przestać Cię kochać. Kocham Cię, nie wiedząc jak i dlaczego. Kocham Cię tak, bo inaczej nie umiem. Gdzie nie ma Ciebie, nie ma i mnie.
Broń jest narzędziem, które ma zmusić twojego wroga do zmiany zdania.
Największe cierpienie sprowadzamy na siebie sami, chcąc uciec przed mniejszymi.
"To Ty musisz być pewna siebie. Pewna tego, że gdy odwołasz spotkanie, on nadal będzie Cię prosił o kolejne. Pewna, że jeśli nie odbierzesz telefonu, to na następny dzień on nie przestanie dzwonić. A jeśli tak się nie stanie to co? Bywa. W takim razie nie musisz już nim sobie zawracać głowy. Masz więcej czasu dla siebie - a to cholera podstawa! Bo to Twoje życie, nie jego, więc to właśnie Ty masz być szczęśliwa i zadowolona z siebie."
A jeżeli łzy nie pomagały i modlitwy nie dochodziły boskich uszu, to na co jeszcze mogliśmy liczyć?
To człowiek, a nie Bóg stworzył ideę grzechu pierworodnego.
Nie ma rzeczy niemożliwych.
Są tylko mało prawdopodobne.
Odrobina dobra okazana drugiemu człowiekowi lepsza jest niż cała miłość do ludzkości.