Miarą miłości jest kochać bez miary.
Miarą miłości jest kochać bez miary.
Już wiem, po co są słowa. Ratują przed nadmiarem uczuć.
To, że coś cię wkurza, pokazuje, że ci na czymś zależy.
Człowiek wystraszony to człowiek przegrany.
Trudne momenty w życiu są potrzebne po to, żeby później było łatwiej.
A wie pan co jest najlepszego w złamanym sercu? (...)
Tak naprawdę można je złamać tylko raz.
Reszta to ledwie zadrapania.
Trzeba się nauczyć zapominać
o cudzych obietnicach.
Każdy jest zagadką w zagadce, osłoniętą pancerzem tajemnicy.
On długo patrzył jej w oczy, a potem przyciągnął czule do siebie i pocałował. Długi, namiętny pocałunek powiedział więcej niż wszelkie wyjaśnienia.
Chciałabym wypłakać się w jego oczy.
Są jednak takie poranki, że budzisz się i przestajesz wierzyć, że gdziekolwiek na świecie jest pięknie. Albo że on w ogóle istnieje, że jest jeszcze coś poza tym jednym pokojem, gdzie trzymasz smutek w sobie.