
Coś często nawiedza mnie samobójcze pragnienie, by stać się takim ...
Coś często nawiedza mnie samobójcze pragnienie, by stać się takim jak wszyscy...
- Na pustyni jest się trochę samotnym.
- Równie samotnym jest się wśród ludzi.
Dobre lekarstwo jest gorzkie w ustach, ale skuteczne w chorobie.
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
Zakochanie to także rodzaj magii.
Nosimy grymasy śmiejącej się śmierci.
Gdzie ci dużo obiecują, małą torbę przynieś.
Niczego nie daje pogrążanie się w marzeniach i zapominanie o życiu.
Przecież sam nas pan uczył, że życie bez cierpienia jest jak jedzenie bez soli.
Na świecie roi się od złudnych analogii i wielkanocnych jaj, zwanych możliwościami.
Co to jest prawdziwa miłość, wiedzą tylko kobiety brzydkie, piękne - umieją zaledwie uwodzić.