Niech na twym niebie nie będzie chmur, a jeśli będą, ...

 ...wolałam raczej skrywać ból pod osłoną ciętych ripost.

 Miałam wrażenie,ż e ci dwaj bawią się w przeciąganie liny. A ja byłam liną.

 I to nie jest żaden weltschmerz, nie jestem młodą, piękną duszą-ja po prostu jestem pierdolnięty. Chory psychicznie.

 Szacunek oznacza siłę, przyjacielu. Pogarda to znak słabości.

 Biurko to bardzo niebezpieczne miejsce do patrzenia na świat.

 Powód, dla którego zaczynamy coś robić, rzadko jest powodem, dla którego robimy to dalej.

 Pośpiech skraca drogi, ale oddala cel.

 Zmarszczki od śmiechu są gładkie na krawędziach. Jednak gdy zbyt często wpływają w nie łzy, robią się jak skarpy przy potokach. Mają ostre krawędzie. Od tej soli we łzach.

 Kiedy ciało jest smutne, serce powoli umiera.

 Patrzyła na niego przez krótką chwilę i właśnie wtedy, w momencie, gdy spojrzała mu prosto w twarz, poczuła, że coś w niej drgnęło. Chciałaby powiedzieć, że drgnęło leciutko, ot, niezauważalnie, lecz było zupełnie inaczej. Było tak, jakby serce zaczęło pompować krew czterema komorami naraz, zalewając nią i płuca, i całe ciało.