
Tak, pomyślała. Powiedz, że jestem jak dwudziestoletnia whiskey, a ja ...
Tak, pomyślała. Powiedz, że jestem jak dwudziestoletnia whiskey, a ja stanę się twoja.
On: Nie umiem bez Ciebie żyć.
Ja: W takim razie będziesz musiał umrzeć.
Czyż nie jest to przywarą raczej wrodzoną wszystkim ludziom, którzy pospolicie lubią mówić i zdania swoje dawać o tym, co najmniej rozumieją?
W każdej podróży jest kropla śmierci.
Tadeusz, ach, Tadeusz, gdybyś wiedział...
Inteligencja w działaniu to wola w całym tego słowa znaczeniu.
I popatrz - ledwie poznaliśmy się, już życie knuło, co mogło, żeby nas poróżnić.
Pamiętasz to, co przeminęło, a zapominasz o tym, co masz tuż przed sobą.
Płakać trzeba w spokoju. Tylko wtedy ma się z tego radość.
Nigdy to takie ostateczne słowo.
Na pewno coś knuje...