
Wyobraźnia, nie iteligencja czyni nas ludźmi.
Wyobraźnia, nie iteligencja czyni nas ludźmi.
Bywa że ludzie zamiast wyjaśniać ze sobą pewne rzeczy, wolą się rozstać. Mówią, dziękuję za współpracę, następny czy następna, proszę. Nie zdajemy sobie wszyscy sprawy z tego, że nierozwiązane w jednym związku problemy wcześniej czy później pojawią się w nowym związku. Tak jest ze strachem, niemożnością wyartykułowania uczuć, z zazdrością, z milionem innych rzeczy. One nie należą do naszego partnera, tylko do nas. Są naszą własnością i dopóki nie zrozumiemy, że gdziekolwiek uciekniemy, przeprowadzimy się, przeniesiemy ten bagaż ze sobą. Nawet dobrze ukryty, kiedyś przypomni o sobie, najczęściej w najmniej oczekiwanym momencie.
Jak się żyje w wesołym miasteczku, nie sposób powstrzymać się od śmiechu.
Tam, gdzie nie ma walki, nie ma siły.
Zauważam, że im jestem starszy, tym mniej lubię mówić. Zwłaszcza że ludzie dużo mówią, ale nie rozmawiają, nie wymieniają myśli, tylko paplają. To męczące. I nie spotykają się ze sobą, tylko powtarzają: "Dobra, to jesteśmy w kontakcie". Każdy jest gdzieś w sobie. Wymieniają komunikaty.
Ja tam wolę być nieszczęśliwy, niż pozostawać w stanie tej fałszywej, kłamliwej szczęśliwości, w jakiej się tu żyje.
Człowiek nie jest nigdy zupełnie nieszczęśliwy.
Bo szczęśliwym jest się tylko przez chwilę, ale ta chwila pozostaje w nas.
Zwyciężajcie nienawiść miłością, nieprawdę - prawdą, przemoc - cierpieniem.
Ciężki jest kamień i sporo waży piasek,
lecz rozdrażnienie z powodu głupca jest cięższe od obu.
Przyjemność mamy z korzyści, a korzyść czerpiemy z osiągania
czegoś, co jest więcej warte od innych rzeczy, czyli trudniejsze,
wyjątkowe, cenniejsze. Musimy więc stworzyć system wartości.