
Zajrzawszy w pustkę własnego losu, trudno brnąć dalej.
Zajrzawszy w pustkę własnego losu, trudno brnąć dalej.
Tylko takie miasta są coś warte, w których można się zgubić.
Nie dziękuj mi za mówienie ci prawdy, kiedy kłamstwo byłoby dla ciebie zbawieniem.
Gdyby ludzie znali ciężar prawdziwej wiary, byłoby więcej ateistów.
Wszystko nosi w sobie zalążek własnego przeciwieństwa.(...)Trzeba wywrzeć nacisk niezbędny do poruszenia kamieni, a one reagują na przyłożoną siłę. To, co ludzie nazywają magią, działa w ten sam sposób. Nikt nie przyzywa gromu z jasnego nieba bez jednoczesnego wypalenia w czymś dziury.
Szczęście to po prostu dobre zdrowie i zła pamięć.
Życie składa się z momentów, w których człowiek musi wstać prędzej czy później,
a potem znowu prędzej czy później musi upaść.
Dla człowieka, który ma tylko młotek, każdy problem wygląda jak gwóźdź.
Kobieta bez miłości, jest jak róża bez zapachu.
- Nic mi nie jest. Mogę stać.
- Trudno to nazwać staniem, skoro potrzebna ci ściana, żeby utrzymać się na nogach.
- To "opieranie się" - sprostował Jace. - Pierwszy etap stania.
Czyż to nie ironiczne, że moje rany tak strasznie wyglądają, a jednak są znacznie mniej bolesne i groźne niż te niewidzialne, które ty w sobie nosisz.